Od producenta: Nowa mascara Eveline Cosmetics łączy w sobie specjalistyczną formułę z rewolucyjną konstrukcją szczoteczki i udowodnionym działaniem.
Full volume lift up separation mascara: imponujące pogrubienie – efekt 360, rzęsy uniesione do 45 stopni, perfekcyjna separacja bez efektu grudek.
Innowacyjna, błyszcząca formuła FIBERLAST 16h z mineralnymi pigmentami i prowitaminą B5 sprawi, że Twój makijaż będzie olśniewał przez wiele godzin.
Szczoteczka: FlexyBrush
Długie włoski dokładnie rozczesują rzęsy, otulają je idealną warstwą tuszu nadając im ekstremalną objętość – efekt 360°
Krótkie włoski dokładnie docierają do każdej rzęsy podnosząc i podkręcając do 45°
Szczoteczka: FlexyBrush
Długie włoski dokładnie rozczesują rzęsy, otulają je idealną warstwą tuszu nadając im ekstremalną objętość – efekt 360°
Krótkie włoski dokładnie docierają do każdej rzęsy podnosząc i podkręcając do 45°
Maskara posiada silikonową szczoteczkę, więc nie każdemu przypadnie do gustu. Z jednej strony włoski są krótsze, z drugiej dłuższe. Moim zdaniem szczoteczka nabiera odrobinę za dużo produktu. Trzeba się przez to trochę namachać, by uzyskać pożądany efekt na rzęsach.
Produkt spełnia obietnice producenta, rzęsy stają się bardzo ładnie podkręcone. Nie zgodziłabym się jedynie z tym, że szczoteczka je rozdziela. Przy pierwszej warstwie rzęsy nie sklejają się w takim stopniu jak przy drugiej. Dla osób lubiących rozdzielone rzęsy nie będzie dobrym wyborem.
bez maskary
po nałożeniu pierwszej warstwy
po nałożeniu drugiej warstwy
Maskara cały dzień trzyma się bez zarzutu. Nie osypuje się i nie rozmazuje, co moim zdaniem jest ogromnym plusem biorąc pod uwagę moje łzawiące często oczy.
A jaki Wy tusz ostatnio testowałyście? Był hitem czy raczej niewypałem?